Mercoledì 4 Giu 2008, 15:59
Ile razy słyszeliście od rodziny lub znajomych najgłupsze pytanie świata: Czy jeszcze słuchacie metalu ? JESZCZE??! Tak jakby to było coś przynależnego wyłącznie do wieku pacholęcego, jak trądzik i onanizowanie się do rozkładówki z “Plejboja”. Tak jakby w pewnym wieku metalu wypadało przestać słuchać, jakby się z niego wyrastało, jak z portek czy zimowej kurtki.
Jeszcze gorzej, kiedy spotykam jakiegoś ducha z przeszłości, który triumfalnie obwieszcza, że on ma TO już za sobą, że już go TE rzeczy nie kręcą. Ma fajną pracę, żonę ma, dziecko i psa, więc słuchanie Slayer'a nie wchodzi w rachubę (powodzenia na nowej drodze życia,…