Pokonując wrodzone lenistwo zebrałem się do stworzenia subiektywnego zestawiania płyt, wydanych w 2009 roku, które zapadły w moją pamięć. Podsumowując ten rok mogę stwierdzić, że Ci na których najbardziej liczyłem mnie nie zawiedli (Slayer, Nile, Azarath, Furia), no może z wyjątkiem Marduk, po którym spodziewałem się płyty równie dobrej co ROM 5-12. Jeżeli chodzi o inne zespoły zbyt dużych oczekiwań nie miałem, ale udało im się wydać co najmniej dobre płyty, dotyczy to Behemoth, Anaal Nathrakh, Witchmaster czy Porcupine Tree.
Rok ten jednak obfitował w liczne niespodzianki. Pochyliłem się na kilkoma…